niedziela, 30 września 2012

Kurczak pieczony z czosnkiem i ziołami

Kurczak pieczony z czosnkiem i ziołami według przepisu z najnowszego numeru "Kuchni".

Składniki:
  • 3 czubate łyżki pasty czosnkowej (gotowej lub świeżego czosnku zmiksowanego z oliwą i solą na pastę),
  • 1/2 szklanki posiekanych ziół (rozmarynu lub estragonu),
  • sól morska,
  • świeżo zmielony pieprz,
  • 1 kurczak (ok. 1,2 kg),
  • 1/2 szklanki wytrawnego białego wina,
  • 2 cytryny,
  • kilka gałązek rozmarynu lub estragonu

Wykonanie:
Mieszamy pastę czosnkową z posiekanymi ziołami, doprawiamy odrobiną soli i pieprzem. Kurczaka dokładnie płuczemy i osuszamy, odkrawamy nadmiar tłuszczu - mięso będzie się piekło w niskiej temperaturze, bez żadnej oliwy i masła - wystarczy tłuszcz zawarty w skórze. Nacieramy mięso pod skórą przygotowaną pastą. Lekko oprószamy solą i pieprzem. Układamy kurczaka w brytfance, zalewamy winem, obok kładziemy połówki cytryn i gałązki ziół. Wkładamy naczynie do piekarnika nagrzanego do 220 stopni. Pieczemy ok. 30 minut, po czym zmniejszamy temperaturę do 180 stopni i wciąż pieczemy zgodnie z zasadą 1 godzina pieczenia na każdy kilogram kurczaka (minus pierwsze 30 minut).



Nie taki diabeł straszny - pieczenie kurczaka nie jest trudne. Trzeba się tylko przemóc do nacierania świeżego korpusu. Jedna uwaga co do proporcji przepisu: według mnie pół szklanki posiekanych ziół to jednak zbyt dużo. Nie znalazłam kurczaka o przepisowej wadze - mój był dwukrotnie większy, nie zmieniłam ilości a jednak z trudem udało mi się upchnąć wszystko pod skórą. Ciemne miejsca na zdjęciu to nie spalona skórka tylko koncentracja ziół :) 1/4 szklanki powinna spokojnie wystarczyć. Oczywiście do smarowania najlepiej użyć łyżki lub noża o zaokrąglonym końcu żeby nie zrobić dziur w skórze. Kurczak piekł się ponad dwie godziny i jest idealny. Mięso nie wyschło, delikatnie czuć ziołowy smak. Wytopiony tłuszcz wraz z winem i sokiem z cytryn stworzył dość gorzki sos więc jeśli ktoś chciałby go użyć zaleciłabym zredukowanie i ewentualne lekkie dosłodzenie według uznania. Kurczaka podałam z puree ziemniaczano-pietruszkowym i zieloną sałatą. Smacznego!

sobota, 29 września 2012

Szarlotka mazowiecka

Szarlotka mazowiecka według przepisu z "Kuchni polskiej" - szkoda, że autorka książki nie wyjaśnia historii tej nazwy ale najważniejsze, żeby ciasto smakowało. Zdecydowałam się na tę książkę po sukcesie murzynka.

Składniki:
  • 50 dag mąki krupczatki,
  • 1 kostka (25 dag) margaryny,
  • 1 jajko,
  • 1 szklanka cukru,
  • 1 torebka proszku do pieczenia (na 50 dag mąki),
  • 1 łyżka rumu lub brandy lub kilka kropli aromatu rumowego lub arakowego,
  • 5 dużych jabłek (najlepiej antonówek),
  • skórka otarta z 1 cytryny,
  • cukier puder wymieszany z cukrem waniliowym - do posypania,
  • tłuszcz i tarta bułka do formy

Wykonanie:
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i posiekać tępym nożem z zimnym tłuszczem, wymieszać z jajkiem oraz cukrem i alkoholem, szybko wyrobić na jednolite ciasto. Połowę ciasta zawinąć w folię spożywczą i włożyć do zamrażalnika. Pozostałym ciastem wyłożyć tortownicę i posypać tartą skórką cytryny. Wstawić do nagrzanego piekarnika (200 stopni) na 20 minut, aby ciasto nabrało słomkowego koloru. Na podpieczone ciasto zetrzeć na tarce z dużymi otworami umyte jabłka ze skórką, a na jabłka zetrzeć na tej samej tarce schłodzone ciasto. Ponownie wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 20 minut. Gotową szarlotkę posypać przez sitko cukrem pudrem wymieszanym z cukrem waniliowym.



Wszystko brzmi banalnie prosto jednak zagniecione ciasto wydawało mi się zbyt miękkie. Być może tak miało być ale nie dało się go ładnie rozwałkować i przenieść do tortownicy - kawałkami ciasta wyklejałam dno formy. Podczas testowania przepisów nie dyskutuję z autorem a ewentualne ulepszenia wykorzystuję następnym razem. Jeśli zdecyduję się na tę szarlotkę jeszcze raz dam pewnie odrobinę więcej mąki bo mam wrażenie, że powinna być bardziej krucha (w końcu do takich ciast używa się krupczatki). Idealna masa, według mojej opinii, pozostaje wilgotna ale jednocześnie jest zwarta. Tym bardziej, że sok z owoców lekko rozmiękcza ciasto. Nie mniej jednak jabłka ze skórką fajnie zachowują swój aromat podczas pieczenia. Ostatecznie posypałam szarlotkę jedynie cukrem pudrem bo całość okazała się naprawdę bardzo słodka. Genialnie smakuje z domowymi lodami dulce de leche.

czwartek, 27 września 2012

Saag i naan

Kurczak saag według przepisu znalezionego tutaj: http://gotowanie.bs.pdmz.onet.pl/przepisy/kurczak-saag,95593.html

Składniki:

  • 225 g świeżego szpinaku (umyć),
  • 2,5 cm świeżego imbiru,
  • 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę,
  • 1 zielona papryczka chilli drobno poszatkowana,
  • 200 ml wody,
  • 3 łyżki oleju bądź oliwy,
  • 2 listki laurowe,
  • 1/4 łyżeczki ziaren czarnego pieprzu,
  • 1 cebula,
  • 4 pomidory obrane ze skórki i pokrojone w małe kawałki,
  • 2 łyżeczki curry,
  • 1 łyżeczka soli,
  • 1 łyżeczka przyprawy chilli w proszku,
  • 3 łyżki kopiaste jogurtu naturalnego,
  • 4 udka kurczaka podzielone na 8 części

Wykonanie:
Potrawa ta pochodzi z północnej części Indii, z Punjab'u. 'Saag' znaczy po prostu zieleń:). Sami się przekonacie że będzie zielono, oj będzie:). Gotuj szpinak 5 minut bez dodatku wody w garnku z dobrze przylegająca pokrywką. Następnie zmiksuj go z imbirem, czosnkiem i poszatkowanym chilli z dodatkiem 1/4 szklanki wody. Jest to chyba najbardziej pracochłonna część przygotowania tego aromatycznego dania. Na szczęście nie trzeba odrywać łodyżek od listków, ponieważ wszystko się później ładnie zmiksuje. Podgrzej olej w dosyć dużym garnku, dodaj liście laurowe i pieprz, smaż około 2 minuty. Dodaj cebulę i smaż następne 6-8 minut. Dodaj pomidory i smaż mieszając następne 5 minut. Dodaj curry, sól, i chilli w proszku. Wymieszaj wszystko dobrze i smaż nadal około 2 minuty. Dodaj puree ze szpinaku i pozostałą wodę, gotuj na wolnym, małym ogniu około 5 minut. Dodaj jogurt, jedną łyżkę za każdym razem dobrze mieszając, gotuj tak następne 5 minut. Dodaj kawałki kurczaka. Przykryj garnek pokrywką i duś potrawę około 30 minut, albo do momentu kiedy zostanie odpowiednia ilość szpinakowego sosu (nie może być za rzadki), a kurczak będzie gotowy. Należy co jakiś czas delikatnie mieszać wszystkie składniki, ponieważ szpinak może za bardzo przyklejać się do spodu garnka. Danie to najlepsze jest z ciepłym chlebkiem 'naan', ryż tez bedzie oczywiscie dobry. Kawałki mięsa należy serwować z sosem i dekoracyjnie polanym jogurtem naturalnym, oprószyć lekko przyprawą chilli. Jeszcze jedna uwaga; proszę uważać na wszystkie ostre przyprawy czyli curry, chilli, pieprz i dodawać je w ilościach i w zależności od własnych upodobań.





Już wiem czemu do oryginalnego przepisu nie dołączono zdjęcia - gdybym zobaczyła tę potrawę wcześniej nie wiem czy zdecydowałabym się to ugotować. Tak naprawdę skusił mnie szpinak, który wyglądał pięknie do świeżych liści do formy puree. Wszystko zmieniło się po wymieszaniu z pomidorami. Miałam nadzieję, że podczas redukowania sosu kolor się poprawi ale nic z tego. Ale ale... smakuje naprawdę dobrze! Co prawda kurczak dusił się godzinę bo po 30 minutach był wciąż surowy. Sos odpowiednio przyprawiony - akurat w proporcjach przepisowych. Ogólnie wszystko ok poza kolorem :)




     

wtorek, 25 września 2012

Azjatyckie pierożki na parze

Azjatyckie pierożki na parze według przepisu z programu "Rewolucja na talerzu".

Składniki:
  • 2 szklanki mąki pszennej,
  • 0,5 szklanki ciepłej wody,
  • spora szczypta soli

na nadzienie:
  • 1 pierś kurczaka,
  • 0,5 pęczka kolendry,
  • 2 cm imbiru,
  • 1 ząbek czosnku,
  • 1 łyżka sosu sojowego,
  • szczypta chilli

na sos:

  • sok i skórka z 0,5 limonki,
  • ¼ szklanki cieplej wody,
  • 2 łyżeczki brązowego cukru,
  • 1/2 papryczki chilli,
  • garść listków kolendry,
  • 1 łyżka sosu sojowego,
  • 2 ząbki czosnku 

Wykonanie:
Z mąki, wody i soli zagnieść ciasto. Dobrze wyrobić, odstawić do lodówki na 15 minut. W tym czasie pokroić kurczaka, wrzucić do blendera razem z kolendrą, startym imbirem, chilli, sosem i przesiekanym czosnkiem. Dodać sos sojowy, zblendować. Ciasto cienko rozwałkować i nożem wyciąć kwadraty (ok.6cm/6cm). Nakładać nadzienie i formować pierożki a’la dim sum. Gotować na parze 10 minut. Przygotować sos. Do garnka wycisnąć sok z limonki, dodać sos sojowy i wodę, dodać cukier, skórkę limonki, posiekane chili. Całość redukować aż zmniejszy objętość o połowę i zgęstnieje. Przestudzić, przed podaniem dodać bardzo drobno posiekaną kolendrę. 






Do tej ilości ciasta pierogowego odpowiednia będzie podwójna pierś z kurczaka. Nadzienie przypominało gęstą pastę podczas zagniatania pierożków - nie należy się tym przejmować bo po ugotowaniu i tak odchodzi od ciasta. Z przepisu nie wynika co trzeba zrobić z czosnkiem do sosu - odcisnęłam go i dodałam do gotującego się sosu. Śmiem twierdzić, że bez sosu pierożki raczej byłyby bez smaku. Następnym razem bardziej doprawiłabym kurczaka. Pierogi gotowały się troszkę dłużej niż przepisowe 10 minut z uwagi na grubość ciasta. Ogólnie polecam z sosem i bardziej przyprawionym nadzieniem.

sobota, 22 września 2012

Pasta el forno con pomodori e mozzarella

Ponownie "Włoska wyprawa Jamiego" - tym razem pasta el forno con pomodori e mozzarella czyli makaron zapiekany z pomidorami i mozzarellą.

Składniki:
  • sól morska i zmielony czarny pieprz,
  • oliwa z pierwszego tłoczenia,
  • 1 biała cebula posiekana,
  • 2 ząbki czosnku, obrane i pokrojone na plasterki,
  • 1,5 kg dojrzałych pomidorów lub 3 puszki po 400 g pomidorów,
  • 1 lub 2 suszone czerwone papryczki chilli, pokruszone,
  • 1 duża garść listków świeżej bazylii,
  • 1 łyżka octu z czerwonego wina,
  • 400 g makaronu orecchiette,
  • 4 duże garście świeżo startego parmezanu,
  • 3 kule mozzarelli (po 150 g)

Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do 200 stopni, a w dużym garnku zagotuj osoloną wodę. Do dużego rondla wlej kilka łyżek oliwy, wrzuć cebulę, czosnek oraz chilli i podduś na małym ogniu przez ok. 10 minut. Warzywa powinny być miękkie, ale nie przyrumienione. Jeżeli używasz świeżych pomidorów, ostrym nożem usuń szypułki, zanurz we wrzątku na ok. 40 s, a następnie wyjmij łyżką cedzakową; garnek zestaw z ognia. Wrzuć pomidory do miski i zalej zimną wodą, a następnie zdejmij z nich skórkę i usuń gniazda nasienne, a miąższ grubo posiekaj. Wrzuć pomidory do podduszonej cebuli i czosnku, wlej 1/2 szklanki wody, doprowadź do wrzenia i duś na małym ogniu przez ok. 20 minut. Następnie zmiksuj je, żeby uzyskać dość rzadki sos. Porwij listki bazylii i dodaj do sosu, przypraw do smaku solą, pieprzem i niewielką ilością octu. Kiedy uznasz, że smak sosu jest już idealny, ponownie zagotuj wodę w garnku. Wrzuć makaron i ugotuj zgodnie z instrukcją na opakowaniu, a następnie odcedź i wymieszaj z 1/2 sosu pomidorowego i garścią parmezanu. Weź odpowiedniej wielkości blachę do pieczenia lub naczynie żaroodporne i wysmaruj niewielką ilością oliwy. Rozłóż na dnie cienką warstwę makaronu, polej sosem pomidorowym, posyp garścią parmezanu, przykryj plastrami z 1 kuli mozzarelli. Powtarzaj układanie warstw, aż do wyczerpania składników. Wierzch zapiekanki posyp grubo serem. Wstaw do nagrzanego piekarnika i zapiekaj przez ok. 15 minut, aż ser będzie rumiany i chrupki.







Wszystko zgodnie z przepisem plus dwukrotnie dłuższy czas pieczenia a jednak danie nie przypomina zapiekanki. Następnym razem zrobiłabym bardziej gęsty sos pomidorowy. Być może nawet z domowym makaronem według tego przepisu: http://cucinissima.wordpress.com/2011/05/18/orecchiette-domowe/.

środa, 19 września 2012

Czekolada+wiśnie+rum

W sam raz na dzisiejszą deszczową pogodę - ciasto mocno czekoladowe z bloga slodkiefantazje. Oryginalny przepis tutaj: http://www.slodkiefantazje.pl/ciasto-mocno-czekoladowehttp://www.slodkiefantazje.pl/ciasto-mocno-czekoladowe

Składniki:
Ciasto:
  • 200 g gorzkiej czekolady o zawartości kakao min.60%,
  • 200 g masła,
  • 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej,
  • 1/2 szklanki wody,
  • 1 szklanka mąki tortowej,
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia,
  • 1/4 łyżeczki sody,
  • 1/2 szklanki ciemnego cukru muscovado,
  • 2/3 szklanka jasnego cukru demerara,
  • 3 pełne łyżki kakao,
  • 3 średnie jajka,
  • 1/3 szklanki kwaśnej śmietany 12% lub 75 ml maślanki,
  • 2 łyżki rumu,
  • 100 g mrożonych wiśni lub malin (opcjonalnie)

Polewa:
  • 1-1,5 szklanka cukru pudru (w zależności od tego jaką gęstość polewy chcemy uzyskać),
  • 3 pełne łyżki kakao,
  • 3 łyżki mleka,
  • 3 łyżki masła,
  • 1-2 łyżki soku z malin
Wykonanie:
Czekoladę połamać na kawałki i rozpuścić z wodą, masłem i kawą, lekko przestudzić. Mąkę przesiać z proszkiem, sodą i kakao, dodać oba cukry i dokładnie  wymieszać z mąką. Jajka rozmącić ze śmietaną i dodać do sypkich składników, dodać również czekoladę z masłem i rum, wymieszać dokładnie. Dodać mrożone owoce. Tortownicę (u mnie o śr. 21 cm) natłuścić masłem i lekko wysypać bułką tartą . Wlać ciasto i piec je 70-90 minut w temperaturze 140°C (patyczek po wbiciu w ciasto nie powinien być oblepiony mokrym, lejącym ciastem, ale jak najbardziej  mogą być na nim przyklejone wilgotne okruszki ciasta. Polewa: mleko rozpuścić z masłem i gorące wlać do cukru przesianego z kakao. Wymieszać wszystko na gładką masę. Na lekko przestudzonym cieście rozsmarować polewę i odstawić do zastygnięcia.



 Pierwsze pytanie: kawa rozpuszczalna jako ziarenka czy też rozpuszczona w wodzie... Nie rozpuszczałam i dorzuciłam wprost z opakowania. Podczas mieszania miałam pewne wątpliwości czy na pewno wszystko jest tak jak trzeba bo oczywiście po dodaniu rozpuszczonej czekolady pojawiła się tłusta warstwa na wierzchu ale wystarczyło pomachać łyżką chwilę dłużej żeby składniki się połączyły. Ciasto piekło się 80 minut. Nie wyrosło tak mocno jak w oryginale bo korzystałam z tortownicy o średnicy 24 cm. Początkowo miałam zamiar go nie polewać ale popękało w piekarniku więc nie było już wyjścia. I tutaj pojawił się pierwszy kłopot z przepisem jeśli chodzi o proporcje. Na 1,5 szklanki cukru pudru 3 łyżki mleka to zdecydowanie za mało - powstała konsystencja podobna po prostu do ciasta i nie było możliwości rozsmarowania w żaden sposób. Udało się za to po dodaniu kolejnych 3 łyżek ciepłego mleka. Samo ciasto jest obłędne w smaku! Zdecydowanie najlepsze jakie jadłam spośród czekoladowych wypieków. Lżejsze niż brownie a podobnie mocno czekoladowe. Polecam!

wtorek, 18 września 2012

Banoffi

Tym razem coś na słodko: deser banoffi według przepisu z książki i programu "Gotuj i chudnij".

Składniki:
  • 1 duży wafel ryżowy lub biszkopt imbirowy (około 25 g),
  • 2 czubate łyżki dulce de leche (krem karmelowy, można zastąpić zwykłym kremem karmelowym lub toffi w puszce),
  • 1 banan pokrojony w plastry,
  • 2 1/2 łyżki beztłuszczowego jogurtu,
  • starta czekolada do posypania

Wykonanie:
Wafel lub biszkopt włóż do plastikowej torebki, a następnie roztłucz w moździerzu na okruszki. Wsyp do dwóch małych pucharków lub misek. Do każdego naczynia włóż łyżkę kremu karmelowego - jest gęsty i bardzo kleisty, więc chwilę potrwa, zanim spłynie z łyżki. Połóż na wierzchu plasterki banana. Polej deser jogurtem i posyp tartą czekoladą.



Przygotowanie zajmuje dosłownie 5 minut. Do bardzo słodkiego kremu karmelowego świetnie pasuje jogurt naturalny, równoważący całość. Pycha! Polecam tym bardziej, że według książki porcja tego deseru to tylko 289 kcal :)

poniedziałek, 17 września 2012

Gul... gul... gul...

Dziś obiad w wersji hipsterskiej czyli gulasz z kaszą gryczaną i sałatką z ogórków kiszonych. Często jadłam to w dzieciństwie i między innymi dlatego skorzystałam z przepisu na gulasz wieprzowy, wołowy, cielęcy, barani z jarzynami z książki (również wyciągniętej z przeszłości) tzn. z "Kuchni polskiej"-obecnej chyba w każdym domu w czasach PRL :)

Składniki:
  • 30-40 dkg wieprzowiny, baraniny, cielęciny z kością (łopatka), wołowiny (pręga, mostek),
  • 4 dkg tłuszczu,
  • 3 dkg mąki,
  • 40 dkg warzyw (marchew, pietruszka, seler, cebula, kapusta włoska, pory, fasolka szparagowa, groszek zielony),
  • 10 dkg cebuli,
  • 1/2 liścia laurowego,
  • pieprz,
  • sól

Wykonanie:
Mięso opłukać, oddzielić od kości, pokrajać na małe kawałki (mostek dzielić z kostkami), osolić, oprószyć mąką, osmażyć na silnie rozgrzanym tłuszczu ze wszystkich stron na rumiano. Przełożyć do rondla, dodać cebulę obraną, pokrajaną w plasterki, zrumienioną na pozostałym od smażenia tłuszczu. Mięso podlać 1/8 l wody i dusić pod przykryciem powoli do miękkości. Warzywa umyć, oczyścić, opłukać, pokrajać w paseczki lub zetrzeć na tarce o dużych otworach. Gdy mięso na pół miękkie, włożyć warzywa, liść laurowy, dusić razem często mieszając i w razie potrzeby podlewając wodą. Gulasz podprawić resztą mąki, dodać do smaku pieprz i sól, zagotować. Podawać na okrągłym półmisku lub salaterce z kaszą, makaronem, ziemniakami.






W ramach "jarzyn" wkroiłam paprykę (czerwoną i pomarańczową), dodałam groszek, starłam też na tarce marchew i pietruszkę. Warzywa dodawałam stopniowo bo gulasz dusił się około 3 godzin. Cóż - nie jest to wersja węgierska z dużą ilością ostrej papryki. Doprawiłam tylko solą i pieprzem. Sos wchłonęła kasza więc na zdjęciu go nie widać. Za to mięso jest odpowiednie - ani rozgotowane ani gumowate, takie jak trzeba! Gulasz wyszedł znakomicie. Do tego oczywiście kasza gryczana i sałatka z ogórków kiszonych (pokrojone w kostkę wraz z cebulą, doprawione oliwą i kolorowym pieprzem utartym w moździerzu). Książka ma swoje lata i trochę w kuchni się zmieniło od czasów jej świetności ale ten przepis jest bardzo dobry jako klasyka, którą oczywiście można sobie "podkręcić" według uznania. Polecam!


niedziela, 16 września 2012

Pici con ragu

Tym razem pici con ragu czyli toskański makaron pici z sosem mięsno - pomidorowym według przepisu z książki "Włoska wyprawa Jamiego" Jamiego Olivera.



Składniki:

  • 500 g mąki pszennej,
  • 200 ml wody


Na sos ragu:

  • oliwa,
  • 1 czerwona cebula, obrana i drobno posiekana,
  • 2 ząbki czosnku, obrane i drobno posiekane,
  • 3 listki laurowe,
  • 1 gałązka świeżego rozmarynu,
  • 500 g mielonej wołowiny lub cielęciny,
  • 4 puszki po 400 g podłużnych pomidorów,
  • sól morska i świeżo zmielony pieprz,
  • kawałek parmezanu do starcia


Wykonanie:
Wsyp mąkę do miski i dolej po trochu tyle wody, żeby otrzymać zwarte ciasto. Im bardziej suche będzie ciasto, tym łatwiej będzie je później rozwałkować. Posyp mąką dużą stolnicę i wyrabiaj ciasto przez ok. 10 minut, aż będzie gładkie i elastyczne. Owiń je folią spożywczą i włóż do lodówki, żeby odpoczęło. Oderwij od ciasta kawałek wielkości pomarańczy i na stolnicy posypanej niewielką ilością mąki utocz z niego rękami długi, cienki wałeczek. Kiedy osiągnie grubość ok. 2 cm podziel go na kawałki długości ok. 3 cm. Upewnij się, że stolnica jest sucha i oczyść ją z resztek mąki, która mogłaby utrudnić wykonanie makaronu. Przygotuj wilgotną ściereczkę do zwilżania dłoni. Weź jeden cienki (ok. 1 mm) drewniany szpikulec o dł. 15 cm i trzymając go za końce wciśnij w kawałeczek ciasta tak, jakbyś próbował przeciąć kluskę wzdłuż na pół. Wciśnij patyczek mniej więcej do połowy grubości ciasta. Następnie koniuszkami palców delikatnie utocz z ciasta cienką, podłużną kluskę wokół patyczka. Powinieneś otrzymać bardzo cienką makaronową rurkę, z patyczkiem w środku. Kiedy rurka będzie cieńsza od papierosa, przerwij utaczanie i bardzo ostrożnie wyciągnij ze środka drewniany szpikulec. Ułatwisz sobie pracę, jeśli będziesz delikatnie obracać patyczek w trakcie wyciągania. Postępuj podobnie z resztą ciasta, a otrzymane w ten sposób długie, cieniutkie rurki rozłóż do przeschnięcia na posypanej mąką tacy. W czasie, kiedy makaron schnie, możesz zająć się przygotowaniem sosu. Rozgrzej kilka łyżek oliwy w dość dużym rondlu, wrzuć posiekaną cebulę oraz czosnek i duś na małym ogniu przez ok. 10 min, aż będą miękkie i lekko przyrumienione. Dodaj liście laurowe, całą gałązkę rozmarynu, mielone mięso oraz pomidory. Dokładnie wymieszaj i doprowadź do wrzenia. Zmniejsz ogień i duś powolutku pod przykryciem przez 2 godziny. Jeżeli sos zacznie przywierać do dna rondla, wlej odrobinę gorącej wody i starannie wymieszaj. Przypraw solidnie solą morską i czarnym pieprzem. Szczypcami wyłów i wyrzuć liście laurowe oraz rozmaryn. Wrzuć pici do garnka z osolonym wrzątkiem i gotuj przez 10-15 minut. Kiedy makaron będzie al dente, odcedź go i wymieszaj z gorącym sosem ragu. Dodaj trochę oliwy, a następnie spróbuj i ewentualnie przypraw do smaku. Podawaj z mnóstwem świeżo startego parmezanu.





Zrobiłam dwa podejścia do makaronu - pierwsze z mąki typ 450, z odpoczywaniem ciasta przez 2 godziny w lodówce, drugie - z mąką typ 500 i tylko godzinnym odłożeniem ciasta do lodówki. Za drugim razem kluski formowały się znacznie łatwiej. Co prawda nie udało mi się ładnie zakleić ciasta na patyczku zgodnie z przepisem ale zrobiłam to w inny sposób: patyczek (jak do szaszłyków) wbijałam w środek rulonika i na patyczku utaczałam kluskę. Gotowały się troszkę dłużej - 20 minut. Przygotowanie jest pracochłonne ale smak zupełnie inny niż standardowe spaghetti. Warto spróbować i sprawdzić.



piątek, 14 września 2012

Stir-fry z kaszą jęczmienną

Tak, tak - znów przepis z kwestii smaku ale ciekawszego na wykorzystanie kaszy nie znalazłam :) Tym razem stir-fry z kaszą jęczmienną, papryką, łososiem i krewetkami. Oryginalny przepis tutaj: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/stir_fry_z_kasza_jeczmienna/przepis.html

Składniki:
  • 100 g kaszy jęczmiennej perłowej (1 woreczek) lub kaszy jaglanej,
  • 100 g filetu z łososia (bez ości i skórki),
  • 100 g filetu z dorsza,
  • kilka krewetek, obranych,
  • 1 łyżka drobno startego świeżego imbiru,
  • 2 ząbki czosnku,
  • 1 papryczka chili (lub do smaku),
  • 1 czerwona papryka, 
  • 3 łyżki oliwy z oliwek,
  • 2 - 3 łyżki sosu ostrygowego,
  • 3 łyżki posiekanego szczypiorku,
  • limonka do skropienia

Wykonanie:
Kaszę ugotować w lekko osolonej wodzie (15 minut), odcedzić i wsypać do miski. Ryby i krewetki opłukać, osuszyć. Ryby pokroić na kawałki i delikatnie oprószyć solą morską, odstawić. Obrać i zetrzeć imbir, czosnek i papryczkę chili pokroić na cienkie plasterki. Czerwoną paprykę pokroić w kosteczkę. Na dużą patelnię lub do szerokiego woka wlać 2 łyżki oliwy, dodać czosnek, imbir, papryczkę chili i podsmażać przez minutę mieszając. Dodać czerwoną paprykę i mieszając smażyć przez minutę. Odsunąć składniki na bok patelni i włożyć kaszę w jednym miejscu patelni, w drugim ułożyć jeden obok drugiego kawałki łososia, dorsza oraz krewetki. Rybę i krewetki polać 1 łyżką oliwy. Podsmażać wszystko przez 1 - 2 minuty nie mieszając aż ryba lekko się zrumieni i będzie wysmażona mniej więcej do połowy. Kaszę można przemieszać aby równomiernie się podgrzała i delikatnie zrumieniła. Rybę i krewetki przewrócić na drugą stronę i smażyć przez około 30 - 60 sekund. Kaszę przemieszać z papryczką chili i czosnkiem zeskrobując to co przywarło do patelni. Na koniec wszystko delikatnie wymieszać i po 15 sekundach podgrzewania wlać sos ostrygowy. Wymieszać i podgrzewać przez kilkanaście sekund, posypać szczypiorkiem i od razu podawać skrapiając limonką. Danie można przygotować wcześniej i podgrzać przed podaniem. 





Dawno nie jadłam kaszy jęczmiennej i szukałam ciekawego przepisu na jej wykorzystanie. Połączenie z rybą jest idealne na obiad. Przygotowanie banalnie proste a efekt zaskakująco pyszny. Polecam!

wtorek, 11 września 2012

Pierniczki

I znów coś z kwestii smaku ale tym razem na słodko - pierniczki! Oryginalny przepis tutaj: http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasteczka/pierniczki/przepis.http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasteczka/pierniczki/przepis.html

Składniki:
  • 2 szklanki mąki,
  • 2 łyżki miodu,
  • 3/4 szklanki cukru,
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej,
  • 1/2 torebki przyprawy piernikowej,
  • 1 łyżka masła,
  • 1 jajko (+ dodatkowo 1 jajko do posmarowania),
  • około 1/3 szklanki lekko ciepłego mleka

Dekoracja: lukier, czerwony barwnik spożywczy, posypki (maczki) cukrowe, wiórki kokosowe, roztopiona czekolada itp.

Wykonanie:
Mąkę przesiać na stolnicę, wlać rozpuszczony gorący miód i wymieszać (najlepiej nożem). Ciągle siekając, dodawać kolejno cukier, sodę, przyprawy, a gdy masa lekko przestygnie - masło i jedno jajko. Dolewając stopniowo (po 1 łyżce) mleka zagniatać ręką ciasto aż będzie średnio twarde i gęste (nie musimy wykorzystać całego mleka, bo masa może być za rzadka). Dokładnie wyrabiać ręką, aż będzie gładkie, przez około 10 minut. Na posypanej mąką stolnicy rozwałkować ciasto na placek o grubości maksymalnie 1 cm. Foremkami wykrajać z ciasta pierniczki, smarować rozmąconym jajkiem i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia w odstępach około 2 - 3 cm od siebie (pierniczki troszkę podrosną). Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 15 minut. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, do 4 tygodni lub jeszcze dłużej. Pierniczki im są starsze tym lepsze. Z czasem też stają się bardziej miękkie. Dekorować przed podaniem, najlepiej jak już będą miękkie. Do dekoracji można użyć samego lukru lub lukru wymieszanego z barwnikiem spożywczym. Zamiast barwnika spożywczego można użyć soku z granatu lub z buraka. Pierniczki można dekorować roztopioną czekoladą i maczać w posypce cukrowej lub w wiórkach kokosowych. 



2 łyżki miodu to naprawdę niewiele jak na 2 szklanki mąki więc nie trzeba było czekać aż ciasto ostygnie żeby zacząć dodawać następne składniki. Wykonanie jest naprawdę proste i nie wymaga wielkich umiejętności. Nie zużyłam całego mleka - tylko trzy łyżki żeby ciasto gładko się rozwałkowało. Piekły się rzeczywiście 15 minut i troszkę wyrosły. Nie dekorowałam ich bo i tak są wystarczająco słodkie. Szybko stwardniały - podobno zamykając je w szczelnym pojemniku z kawałkiem jabłka powinny zmięknąć - sprawdzę!
Sprawdziłam - sposób z jabłkiem naprawdę działa!

poniedziałek, 3 września 2012

Pierogi z kurczakiem, szpinakiem i szynką parmeńską

Dziś coś z kwestii smaku czyli pierogi ze szpinakiem, kurczakiem i szynką parmeńską. Oryginalny przepis tutaj: http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/pierogi/pierogi_z_kurczakiem_szpinakiem_szynka/przepis.htmlhttp://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/pierogi/pierogi_z_kurczakiem_szpinakiem_szynka/przepis.html

Składniki:
Farsz:

  • 50 g szpinaku,
  • 100 g ugotowanej lub grillowanej piersi kurczaka, drobno pokrojonej,
  • 60 g szynki suszonej (np. parmeńskiej lub tańszej alternatywy), drobno posiekanej,
  • 4 - 5 łyżek tartego sera np. Pecorino lub Parmezanu,
  • świeżo zmielony pieprz (kolorowy i czarny)
Sos pieczarkowy:
  • 150 ml śmietanki kremowej 36%,
  • 1 mały ząbek czosnku, drobniutko posiekany,
  •  200 g pieczarek pokrojonych na cienkie plasterki,
  • 3 - 4 łyżki tartego sera np. Parmezan,
  • świeżo zmielony czarny pieprz,
  • sól do smaku (niekoniecznie) 
Wykonanie:
Przygotować ciasto pierogowe. Opłukany szpinak włożyć na patelnię i mieszając podgrzewać przez około 1 - 2 minuty aż zwiędnie. Bardzo dokładnie odcisnąć z wody i drobno posiekać. Wymieszać z resztą składników farszu, doprawić świeżo zmielonym pieprzem. Lepić pierogi rozwałkowując kolejno porcje ciasta. Mogą to być pierogi o "klasycznym" kształcie (z wyciętych kółek i złożonych na pół z nadzieniem w środku) lub "włoskie ravioli" (w kształcie kwadracików). Aby nadać pierożkom kształt ravioli, ciasto należy rozwałkowywać na prostokąty, na jednym układać kulki z nadzienia w odstępach około 4 cm od siebie, przykrywać drugim prostokątem z ciasta i dociskać obydwa placki do siebie, pozostawiając kulkę farszu w środku. Ciasto należy dociskać tak, aby całe powietrze wydostało się na zewnątrz. Wyciąć kwadraty lub trójkąty z ciasta, nożem lub za pomocą radełka. Pierożki wrzucać na osoloną i mocno gotującą się wodę w dużym garnku i gotować przez około 1 minutę od czasu wypłynięcia pierożków na powierzchnię wody. Wyłowić jednego pierożka łyżką cedzakową i sprawdzić czy ciasto jest miękkie. Sos: do rondelka wlać śmietankę, dodać czosnek i zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować przez minutę, następnie dodać pieczarki oraz starty ser. Gotować przez 3 - 4 minuty, aż sos zgęstnieje. Doprawić świeżo zmielonym czarnym pieprzem oraz solą jeśli jest taka konieczność.



 Jeśli chodzi o ciasto pierogowe każdy ma pewnie własny przepis: ja używam mąki typ 500, ciepłej wody i odrobiny oleju. Na pewno łatwiej jest lepić pierogi z bardziej zwartym nadzieniem - to tutaj troszkę się rozsypywało. Za to smak naprawdę interesujący, zwłaszcza w połączeniu z sosem pieczarkowym. Wrócę do nich pewnie jeszcze nie raz.