Składniki:
- 1 kubek ryżu długoziarnistego (ok. 150 g),
- 300 ml wody,
- 1/2 cebuli, pokrojonej drobno,
- 2 łyżki oliwy z oliwek,
- 1 łyżka masła,
- 1 łyżeczka startego na tarce imbiru,
- 1 ząbek czosnku, zmiażdżony,
- 1/2 łyżeczki kurkumy,
- 1 łyżeczka przyprawy curry,
- 1 dzwonko łososia, średniej wielkości,
- 1 średniej wielkości wędzona ryba (najlepiej łupacz lub pstrąg),
- ok. 1 łyżeczka soli morskiej,
- natka pietruszki, posiekana,
- 3 jajka ugotowane na twardo i pokrojone na ćwiartki
Wykonanie:
Ryż wypłukać dwukrotnie. W garnku o grubym dnie rozgrzać masło i oliwę, dodać cebulę, zeszklić przez 3-5 minut. Dodać czosnek, imbir, kurkumę, curry i sól. Mieszając smażyć 2 minuty. Dodać ryż, dokładnie wymieszać. Smażyć kolejne 2-3 minuty. Wlać wodę, przykryć garnek, gotować 10 minut. Dodać łososia, przykryć garnek i dusić kolejne 3-5 minut, aż łosoś będzie ugotowany - zajmie to naprawdę chwilę, pod warunkiem, że przykrywka w miarę szczelnie przykrywa garnek. Kiedy łosoś będzie gotowy, wyjąć go, oddzielić go od ości, włożyć z powrotem do garnka, dodać kawałki wędzonej ryby, posypać natką, dodać jajka.
Danie jest dość proste w przygotowaniu. Co prawda mój ryż potrzebował więcej wody bo po kilkunastu przepisowych minutach wciąż był twardy. Oczywiście trzeba sprawdzać czy nie przywarł do dna garnka a najlepiej zrobić to przed włożeniem łososia gdyż ryba na wierzchu trochę utrudnia zadanie. Należy też dokładnie ją oczyścić aby łuski ze skóry nie znalazły się w ryżu. Żółte przyprawy (curry i kurkuma) nadają jedynie koloru, nie czuć ich właściwie w potrawie - jeśli ktoś lubi curry polecam dodanie w większej ilości. Podsumowując: łatwe i smaczne. Może niekoniecznie na śniadanie ale polecam :)!