Składniki:
- 275 g mrożonego ciasta francuskiego,
- 2 średnie cebule,
- 2 łyżki oleju,
- 1 łyżka miodu,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- świeży tymianek (1 łyżka świeżych listków + do dekoracji lub 1 łyżeczka suszonego),
- kubek (200 g) śmietany 18%,
- tarta gałka muszkatołowa (1/4 łyżeczki), sól morska, świeżo zmielony czarny pieprz,
- 10-12 wędzonych szprotek,
- roztrzepane jajko do posmarowania brzegów tarty
Wykonanie:
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Rozwałkowane kawałki ciasta francuskiego wyłożyć na blaszce tworząc prostokąt o wymiarach około 25cm x 35 cm. Gdy ciasto trochę zmięknie (rozmrozi się ale będzie jeszcze zimne) przykleić kawałki ciasta do siebie dociskając je palcami na łączeniach. Całe ciasto przykryć papierem do pieczenia a na wierzch położyć inną, nieco mniejszą blaszkę, tak aby ciasto wystawało na około 1-2 cm. Do blaszki włożyć obciążenie (np. jabłka, fasolę, naczynko żaroodporne). Wstawić do piekarnika i piec około 20 minut. Zdjąć górną blaszkę z obciążeniem i piec dalej samo ciasto przez około 3-5 minut aż zacznie się rumienić. Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika. Przygotować cebulę: obrać, przekroić na pół i pokroić na cienkie plasterki. Rozgrzać olej na patelni, włożyć cebulę, posolić i dusić na średnim lub małym ogniu przez około pół godziny mieszając od czasu do czasu aż się zeszkli (nie rumienić). Na koniec dodać miód i sok z cytryny i smażyć jeszcze przez około 2-3 minuty. Dodać tymianek i świeżo zmielony czarny pieprz. Piekarnik nagrzać do 180 stopni. Na cieście rozsmarować śmietanę wymieszaną z solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Na wierzch wyłożyć cebulę oraz wędzone szprotki (można je częściowo przykryć cebulą). Zagięte brzegi ciasta posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w środkowej części piekarnika przez 8-10 minut. Posypać świeżym tymiankiem.
Jak widać - obciążyłam ciasto mniejszą blaszką i zostawiłam większe krawędzie. Dzięki temu danie nie wydaje mi się "przeładowane" dodatkami a idealnie zrównoważone. Poza tym bardzo lubię ciasto francuskie i mogę je jeść nawet bez solo. Wykorzystałam gotowe ciasto w płatach, nie musiałam więc rozwałkowywać a jedynie zlepić ze sobą 4 prostokąty. Cebula jest naprawdę słodka dzięki wymieszaniu z miodem i nie do końca pasuje mi do słonych, wędzonych szprotek. Dodatkowa łyżka soku z cytryny powinna lepiej podkreślić smak cebuli. Ogólnie tarta jest naprawdę łatwa w przygotowaniu, nie wymaga wiele pracy. Polecam na lekką kolację :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz