Składniki:
- 225 g świeżego szpinaku (umyć),
- 2,5 cm świeżego imbiru,
- 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę,
- 1 zielona papryczka chilli drobno poszatkowana,
- 200 ml wody,
- 3 łyżki oleju bądź oliwy,
- 2 listki laurowe,
- 1/4 łyżeczki ziaren czarnego pieprzu,
- 1 cebula,
- 4 pomidory obrane ze skórki i pokrojone w małe kawałki,
- 2 łyżeczki curry,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka przyprawy chilli w proszku,
- 3 łyżki kopiaste jogurtu naturalnego,
- 4 udka kurczaka podzielone na 8 części
Wykonanie:
Potrawa ta
pochodzi z północnej części Indii, z Punjab'u. 'Saag' znaczy po prostu
zieleń:). Sami się przekonacie że będzie zielono, oj będzie:). Gotuj
szpinak 5 minut bez dodatku wody w garnku z dobrze przylegająca
pokrywką. Następnie zmiksuj go z imbirem, czosnkiem i poszatkowanym
chilli z dodatkiem 1/4 szklanki wody. Jest to chyba najbardziej pracochłonna część przygotowania tego
aromatycznego dania. Na szczęście nie trzeba odrywać łodyżek od listków,
ponieważ wszystko się później ładnie zmiksuje. Podgrzej olej w dosyć dużym garnku, dodaj liście laurowe i pieprz, smaż około 2 minuty. Dodaj cebulę i smaż następne 6-8 minut. Dodaj
pomidory i smaż mieszając następne 5 minut. Dodaj curry, sól, i chilli w
proszku. Wymieszaj wszystko dobrze i smaż nadal około 2 minuty. Dodaj puree ze szpinaku i pozostałą wodę, gotuj na wolnym, małym ogniu około 5 minut. Dodaj jogurt, jedną łyżkę za każdym razem dobrze mieszając, gotuj tak następne 5 minut. Dodaj
kawałki kurczaka. Przykryj garnek pokrywką i duś potrawę około 30
minut, albo do momentu kiedy zostanie odpowiednia ilość szpinakowego
sosu (nie może być za rzadki), a kurczak będzie gotowy. Należy co jakiś czas delikatnie mieszać wszystkie składniki, ponieważ szpinak może za bardzo przyklejać się do spodu garnka. Danie
to najlepsze jest z ciepłym chlebkiem 'naan', ryż tez bedzie oczywiscie
dobry. Kawałki mięsa należy serwować z sosem i dekoracyjnie polanym
jogurtem naturalnym, oprószyć lekko przyprawą chilli. Jeszcze jedna uwaga; proszę uważać na wszystkie ostre przyprawy
czyli curry, chilli, pieprz i dodawać je w ilościach i w zależności od
własnych upodobań.
Już wiem czemu do oryginalnego przepisu nie dołączono zdjęcia - gdybym zobaczyła tę potrawę wcześniej nie wiem czy zdecydowałabym się to ugotować. Tak naprawdę skusił mnie szpinak, który wyglądał pięknie do świeżych liści do formy puree. Wszystko zmieniło się po wymieszaniu z pomidorami. Miałam nadzieję, że podczas redukowania sosu kolor się poprawi ale nic z tego. Ale ale... smakuje naprawdę dobrze! Co prawda kurczak dusił się godzinę bo po 30 minutach był wciąż surowy. Sos odpowiednio przyprawiony - akurat w proporcjach przepisowych. Ogólnie wszystko ok poza kolorem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz