Gotowanie sprawia mi wiele przyjemności ale jako osoba z natury niecierpliwa zazwyczaj oczekuję, że potrawa uda się pysznie za pierwszym razem. Wiem, że są dania wymagające wprawy ale najczęściej nie mam po prostu czasu na testowanie kilka razy tego samego przepisu z kolejnymi modyfikacjami. Nie mówiąc o tym, że jest jeszcze tyle rzeczy, których nigdy nie próbowałam, a chciałabym, więc wolę spożytkować siły na nowe wyzwania niż na powtórki. Z tego też powodu szukam przepisów gwarantujących sukces czyli precyzyjnych w ilości składników oraz sposobie wykonania. Doświadczenie jednak pokazuje, że nie zawsze jest to takie proste i o tym właśnie będzie ten blog... O tym, które przepisy są naprawdę warte wykorzystania w domu, a które, według mnie, wymagają poprawek.
Na początek babeczki czekoladowo-sernikowe według przepisu z portalu kwestiasmaku.com: http://www.kwestiasmaku.com/desery/muffiny_cupcakes/babeczki_czekoladowo_sernikowe_z_wisniami/przepis.html
Składniki, około 9 babeczek:
Masa czekoladowa:
• 100 g masła
• 40 g kakao
• 100 g brązowego cukru
• 2 jajka
• 100 g mąki pszennej
• 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa serowa:
• 150 - 200 g sera twarogowego śmietankowego (np. zmielonego jak na sernik)
• 1 czubata łyżeczka mąki
• 3 łyżki białego cukru
• 1 białko jajka
oraz
• 1 słoik (250 ml) konfitury wiśniowej z całymi wiśniami lub wiśni w syropie
Babeczki
można piec w papierowych papilotkach o średnicy 5 cm mierzonych po
dnie, ułożonych w formie na muffiny, lub metalowych foremkach na mini
tarty
Przygotowanie:
Piekarnik
nagrzać do 175 stopni. W rondelku na małym ogniu roztopić masło, dodać
kakao, wymieszać do rozpuszczenia i zagotować. Odstawić z ognia, dodać 3
łyżki konfitury wiśniowej (z wiśniami lub bez), cukier, jajka,
przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia. Delikatnie wymieszać
łyżką do połączenia się składników.
W miseczce wymieszać łyżką twaróg śmietankowy z mąką, białym cukrem i białkiem jaja.
Czekoladową
masę wyłożyć do papilotek włożonych we wgłębienia formy na muffiny lub
do blaszanych foremek na mini tarty. Masą wypełnić pojemniczki nie
więcej niż do około 1/2 - 2/3 ich objętości. Na wierzch wyłożyć masę
serową a w środek włożyć po 3 wiśnie z konfitury lub syropu (uwaga: foremki nie mogą być całkowicie wypełnione, gdyż ciasto urośnie jeszcze podczas pieczenia). Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 23 minuty.
Ostudzić
na metalowej kratce. Udekorować pozostałymi wiśniami z konfitury i
syropem. Można jeść jeszcze ciepłe, można zamrażać.
Efekt końcowy:
Miałam wątpliwości czy kakao, konfiturę i inne składniki dodawać do gorącego roztopionego masła czy też odczekać aż lekko ostygnie. Nie poczekałam jednak, dodałam wszystko od razu i dzięki temu wszystko pięknie i łatwo się wymieszało. Powstająca masa jest dość gęsta, przez co babeczki wydają się dość ciężkie ale masa serowa doskonale to równoważy. Następnym razem ciemnym ciastem wypełniłabym tylko połowę foremek a nie 2/3, zostawiając więcej miejsca na część twarogową ale to akurat zależy od upodobań. Ogólnie przepis bardzo dobry, naprawdę niezbyt pracochłonny a babeczki pyszne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz