piątek, 18 maja 2012

Pokonana przez serrrrrnik

Sernik nie jest moim ulubionym ciastem z jednej prostej przyczyny - zazwyczaj dodawane są do niego rodzynki, których nie lubię. Postanowiłam jednak się do niego przekonać. Skorzystałam z przepisu z programu "Sobota w kuchni" na sernik pieczony. Oryginalny przepis znajduje się tutaj: http://www.kuchniaplus.pl/kuchnia_przepis_0-0-1836_11-sernik-pieczony-podany-z-bita-smietana-i-owocami.html

Składniki ciasta
75g herbatników digestive
40g masła
25g brązowego cukru demerara

Składniki farszu
50g miękkiego masła
175 g cukru
450g półtłustego sera białego
25g mąki
sok i skórka starta z 1 cytryny
3 jaja
150 ml lekko ubitej kremówki

Składniki wierzchu
150 ml bitej śmietany
450g mieszkanki owoców (jagody, maliny, czerwone porzeczki) lub opakowanie mrożonych owoców
cukier puder (dowolnie)

Przygotowanie
Posmarować cienko tłuszczem tortownicę o średnicy 23 cm. Wyłożyć dookoła boku długim paskiem pergaminu. Na dno położyć okrąg z pergaminu. Rozgrzać piekarnik do 160 stopni.
Wsypać herbatniki do torebki plastikowej, rozgnieść wałkiem. Roztopić masło na patelni, dodać herbatniki i brązowy cukier. Wymieszać dokładnie, przesypać do tortownicy. Docisnąć metalową łyżką. Pozostawić w chłodnym miejscu. W tym czasie przygotować farsz. Do dużej miski wrzucić masło, cukier, ser, mąkę, skórkę i sok z cytryny oraz żółtka. Ubić na gładką masę. Dodać bitą śmietanę, i wymieszać ostrożnie plastikową łopatką lub metalową łyżką. Elektrycznym mikserem ręcznym ubić sztywną pianę z białek. Przełożyć do masy i wymieszać ostrożnie. Przelać masę na spód, wyrównać wierzch plastikową łopatką. Piec w rozgrzanym piekarniku 1 - 1 ¼ godziny, aż się zetnie. Wyłączyć piekarnik i pozostawić sernik na godzinę. Płaskim nożem przeciągnąć wzdłuż brzegu, następnie otworzyć tortownicę. Zdjąć pergamin i położyć ciasto na paterze. Zagłębienie w środku ciasta wypełnić bitą śmietaną. Posypać owocami i cukrem pudrem. 




Oj, jaka piękna katastrofa z tego wyszła :) Po pierwsze zaskoczona byłam pomysłem użycia zwykłego twarogu bez mielenia go na gładką masę ale zaryzykowałam. Sernik piekł się ponad godzinę, wierzch zupełnie popękał więc zostawiłam go jeszcze na jakieś 40 minut w nagrzanym piekarniku. Po polaniu rozpuszczoną kuwerturą opadł zupełnie i okazał się w dodatku niedopieczony... Ucieszył się tylko pies lubiący słodycze. Przepis nie określa precyzyjnie w jakiej temperaturze powinno piec się ciasto i może to podstawowy błąd. W każdym razie - następnym razem (jeśli w ogóle) zrobię sernik według innej receptury - podana tutaj, według mnie, się nie nadaje :(

2 komentarze:

  1. Bo serniki z osobno ubijaną pianą najczęściej pękają i po upieczeniu opadają. Robiłam już serniki na różne sposoby i z tego co wyczytałam i sprawdziłam już w praktyce to te krótko miksowane (tylko do połączenia składników i bez bicia piany) opadały w najmniejszym stopniu. Bo tak na prawdę to każdy sernik troszkę po upieczeniu opadnie :)
    To czy sernik pęknie zależy też od temperatury pieczenia. Powinna być raczej niska 160-170 stopni. Studzenie sernika było ok, w wyłączonym piekarniku, ja zwykle po ok. 20 minutach uchylam jeszcze drzwiczki. I co jeszcze, z tego co mi się sprawdza to to że nie powinno się kroić sernika zaraz po wystudzeniu. Po dokładnym wystudzeniu wkładamy jeszcze do lodówki na noc lub kilka godzin i dopiero wówczas nabiera on właściwej konsystencji no i jest dużo lepszy w smaku. Może ktoś jeszcze coś podpowie.
    Zgadzam się z Tobą że przyczyną niepowodzenia może być to że przepis jest niedokładnie opisany i może stwarzać pewne trudności osobom początkującym.

    Życzę powodzenia w poszukiwaniu tego idealnego przepisu na sernik. Moim zdaniem nie warto się poddawać. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za cenne wskazówki. Obecnie sernik jest zdecydowanie moją piętą achillesową ale się nie poddaję :)

      Usuń