Marynata do kurczaka:
- 1 łyżeczka słodkiego sosu chili albo czatneju mango
- 2 łyżeczki curry w proszku
- 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
- 3 ząbki czosnku, rozgniecione na miazgę płazem noża
- 1 łyżka jogurtu naturalnego
Składnik główny:
8 udek kurczaka ze skórą i kością, ponacinane w poprzek w kilku miejscach
Wykonanie:
Wymieszaj w dużym naczyniu składniki marynaty. Dodaj udka kurczaka i natrzyj je marynatą. Przykryj naczynie folią i wstaw do lodówki – najlepiej na całą noc. Nagrzej piekarnik do 200 stopni C. Rozłóż udka kurczaka na blasze, na każde nałóż po łyżeczce marynaty. Wstaw je do piekarnika i piecz przez 15 min, aż skórka skruszeje. Zmniejsz temperaturę piekarnika do 180 stopni C i piecz udka jeszcze przez 20 min aż będą mocno rumiane.
A więc - marynata zgodnie z przepisem (składniki marynaty pomnożyłam liczbę udek) i cóż - kurczak dobry ale na pewno nie pikantny. Marynował się całą noc a smakuje po prostu jak zwykły kurczak z trochę inną skórką. Następnym razem piekłabym go też jakieś 10 minut dłużej bo pomimo zrumienionego koloru skórka nie była chrupiąca. Ogólnie może być, choć bez rewelacji. Być może spróbuję wykorzystać go ponownie z modyfikacjami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz