Sprawdziłam przepis z bloga domowe-gotowanie.pl - oryginał tutaj:
http://www.domowe-gotowanie.pl/przepisy-zupy/261-barszcz-czerwony-czystyhttp://www.domowe-gotowanie.pl/przepisy-zupy/261-barszcz-czerwony-czysty
Składniki:
- mięso wołowe z kością (lub kość wędzona) - użyłam rostbefu,
- włoszczyzna (2 marchewki, pietruszka, kawałek seler),
- 3 buraki,
- 2 ząbki czosnku,
- ocet (lub kwasek cytrynowy),
- majeranek,
- liść laurowy, ziele angielskie,
- sól, pieprz, Vegeta, cukier
Mięso oczyścić, zalać zimną wodą (daję 2 litry) i chwilę pogotować. Po zagotowaniu zebrać pianę z mięsa. Buraki umyć, obrać i pokroić w grube plastry lub kawałki. Włoszczyznę umyć i obrać. (Można ją pokroić w duże kawałki.) Czosnek obrać. Do podgotowanego mięsa dodać włoszczyznę, buraki, łyżkę octu, czosnek, 2-3 liście laurowe i 2 ziela angielskie. Doprawić łyżką Vegety. Warzywa gotować do miękkości. Barszcz przecedzić przez sitko. Doprawić do smaku octem, majerankiem, solą, cukrem i pieprzem. Podawać z uszkami, ziemniakami lub w filiżance do pasztecików, czy krokietów.
I wersja biało-czerwona czyli z kleksem śmietany:
Zacznę od Vegety - nie używam i nie polecam doprawiania w ten sposób ale jak kto woli.
Barszcz gotowałam wczoraj i dopiero dziś wydaje mi się odpowiednio "buraczany". Użyłam starych buraków gdyż ostatnie doświadczenie z młodą marchewką bardzo mnie rozczarowało i jakoś unikam młodych warzyw czekając na to, co uda się zebrać z działki rodziców. Zostawiłam również pokrojone buraki bo taką wersję akurat lubię tylko ze śmietaną i chlebem. Do pasztecików dałabym wersję czystą. Ogólnie - przepis dobry, sprawdza się a smak naprawdę mi odpowiada.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz